• Wyślij znajomemu
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Orzeczenie z 3.01.2007 r. ws. skargi dyrektor SP nr 54 w Szczecinie na Joannę Giza-Stępień

13:31, 03.01.2007
Orzeczenie z 3.01.2007 r. ws. skargi dyrektor SP nr 54 w Szczecinie na Joannę Giza-StępieńReportaż został zrealizowany na skutek interwencji kilku matek uczniów tej szkoły, skarżą-cych się na to, że dzieci, których obiady refunduje Opieka Społeczna, są dyskryminowane, otrzymują mniejsze porcje. Zdaniem dyr. Zgrych-Dobersztyn „wyemitowany program był tendencyjny i nieobiektywny - przedstawił tylko jedną stronę (dwie niezadowolone matki), nie pokazano istotnych fragmentów rozmowy z dyrektorem szkoły, nie pokazano i nie uwzględ-niono wypowiedzi rzecznika prasowego Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie”.

Komisja Etyki otworzyła postępowanie wyjaśniające:
- obejrzała kopię nagrania w.w. reportażu
- zapoznała się z odpowiedzią J. Giza-Stępień na zarzuty,
- przeprowadziła rozmowę z kierownikiem redakcji informacji OTVP/Szczecin i wydawcą w.w. reportażu Piotrem Dziemiańczukiem.
Po analizie uzyskanych w ten sposób wyjaśnień i informacji Komisja uznała, że nie ma potrzeby przeprowadzenia rozmowy z autorką relacji.
Na tej podstawie Komisja Etyki TVP orzeka, że Joanna Giza-Stępień nie naruszyła „Zasad etyki dziennikarskiej w TVP”, ponieważ zgodnie z p. II „Zasad” - Informacje i opinie - przedstawiła bowiem w swoim reportażu stanowisko obu stron konfliktu, zarówno kierownictwa szkoły, jak i rodziców oraz uczniów. Konfrontacja przedstawionych wypowiedzi nie potwierdziła zarzutu nierównomiernego traktowania uczniów w szkolnej stołówce.

Niemniej autorka reportażu popełniła kilka błędów, zwłaszcza w fazie przygotowywania reportażu, jednak miały one charakter raczej warsztatowy, niż etyczny. Komisja przyjęła do wiadomości wyjaśnienie autorki relacji, że po przybyciu do szkoły starała się skontaktować z panią dyrektor, jednakże powinna była wcześniej zapewnić jej formalną zgodę na wejście ekipy filmowej na teren szkoły.

Komisja doceniła sposób, w jaki byli pokazywani uczniowie udzielający wypowiedzi, że mianowicie nie pokazano ich twarzy, ale z reportażu nie wynikało wyraźnie, czy filmowano ich za wiedzą i zgodą rodziców lub nauczycieli. Ogólnie biorąc, autorka reportażu jak gdyby nie zdawała sobie sprawy, że wejście ekipy filmowej na teren szkoły wymaga bardzo starannego przygotowania i dużej wrażliwości.

Przewodniczący Komisji Etyki TVP S.A.
Piotr Załuski

Komisja Etyki TVP otrzymała skargę dyrektor Szkoły Podstawowej nr 54 w Szczecinie Mirosławy Zgrych-Dobersztyn na Joannę Giza-Stępień, autorkę reportażu „Obiad obiadowi nierówny”, emitowanego w „Kronice” OTVP/Szczecin w dniu 24 października 2006 r.

Reportaż został zrealizowany na skutek interwencji kilku matek uczniów tej szkoły, skarżą-cych się na to, że dzieci, których obiady refunduje Opieka Społeczna, są dyskryminowane, otrzymują mniejsze porcje. Zdaniem dyr. Zgrych-Dobersztyn „wyemitowany program był tendencyjny i nieobiektywny - przedstawił tylko jedną stronę (dwie niezadowolone matki), nie pokazano istotnych fragmentów rozmowy z dyrektorem szkoły, nie pokazano i nie uwzględ-niono wypowiedzi rzecznika prasowego Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie”.

Komisja Etyki otworzyła postępowanie wyjaśniające:
- obejrzała kopię nagrania w.w. reportażu
- zapoznała się z odpowiedzią J. Giza-Stępień na zarzuty,
- przeprowadziła rozmowę z kierownikiem redakcji informacji OTVP/Szczecin i wydawcą w.w. reportażu Piotrem Dziemiańczukiem.
Po analizie uzyskanych w ten sposób wyjaśnień i informacji Komisja uznała, że nie ma potrzeby przeprowadzenia rozmowy z autorką relacji.
Na tej podstawie Komisja Etyki TVP orzeka, że Joanna Giza-Stępień nie naruszyła „Zasad etyki dziennikarskiej w TVP”, ponieważ zgodnie z p. II „Zasad” - Informacje i opinie - przedstawiła bowiem w swoim reportażu stanowisko obu stron konfliktu, zarówno kierownictwa szkoły, jak i rodziców oraz uczniów. Konfrontacja przedstawionych wypowiedzi nie potwierdziła zarzutu nierównomiernego traktowania uczniów w szkolnej stołówce.

Niemniej autorka reportażu popełniła kilka błędów, zwłaszcza w fazie przygotowywania reportażu, jednak miały one charakter raczej warsztatowy, niż etyczny. Komisja przyjęła do wiadomości wyjaśnienie autorki relacji, że po przybyciu do szkoły starała się skontaktować z panią dyrektor, jednakże powinna była wcześniej zapewnić jej formalną zgodę na wejście ekipy filmowej na teren szkoły.

Komisja doceniła sposób, w jaki byli pokazywani uczniowie udzielający wypowiedzi, że mianowicie nie pokazano ich twarzy, ale z reportażu nie wynikało wyraźnie, czy filmowano ich za wiedzą i zgodą rodziców lub nauczycieli. Ogólnie biorąc, autorka reportażu jak gdyby nie zdawała sobie sprawy, że wejście ekipy filmowej na teren szkoły wymaga bardzo starannego przygotowania i dużej wrażliwości.

Przewodniczący Komisji Etyki TVP S.A.
Piotr Załuski