• Wyślij znajomemu
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Orzeczenie z 25 stycznia 2006

15:40, 25.01.2006
Orzeczenie z 25 stycznia 2006W związku z tym Komisja otworzyła postępowanie wyjaśniające:
- obejrzała kopię nagrania omawianego materiału,
- zapoznała się z zapowiedzią prezentera i tekstem lektorskim,
- przeprowadziła rozmowy z kierownikiem „Wiadomości” Robertem Kozakiem i wydawcą Grzegorzem Kozakiem, natomiast nie miała możliwości wysłuchania wyjaśnień autora materiału, ponieważ mimo dwukrotnego zaproszenia Mikołaj Kunica nie przybył na rozmowę z Komisją,
- przeanalizowała odpowiedzi prezesa TVP Jana Dworaka i kierownika „Wiadomości” Roberta Kozaka (opublikowaną w portalu Gazety Wyborczej, na stronie wiadomosci.gazeta.pl) na protest rzecznika rządu.

Na tej podstawie Komisja Etyki TVP stwierdza, że materiał o przedłużeniu polskiej misji stabilizacyjnej w Iraku, emitowany w głównym wydaniu „Wiadomości” z 27 grudnia 2005 r., nie naruszył „Zasad etyki dziennikarskiej w Telewizji Polskiej”. Zarzut stronniczości autora jest, zdaniem Komisji, nieuzasadniony, podobnie jak zarzut grania na emocjach, gdyż autor mówił jedynie o oczywistym niepokoju rodzin żołnierzy służących w Iraku, przypominając zresztą, że jadą oni jako ochotnicy.

Jednakże Komisja dopatrzyła się kilku uchybień warsztatowych, które mogły wywołać wrażenie braku rzetelności i dokładności. I tak – przede wszystkim – nie znalazło się w materiale czytelne wskazanie na zmianę charakteru obecności polskiego kontyngentu wojskowego w Iraku, tj. na przesunięcie punktu ciężkości z zadań militarnych na szkoleniowo-doradcze. Przeciwnie, autor posłużył się, wizualnie bardziej atrakcyjną, sekwencją filmową obrazków frontowych, nieoznaczonych jednak jako archiwalne. Nie było też odwołania się do dotychczasowych działań kontyngentu na rzecz społeczeństwa irackiego, jak budowa szkół, szpitali, pomocy humanitarnej.

W efekcie wspomniana w materiale niejasność co do racji przedłużenia misji mogła być odczytana jako oczekiwanie na korzystne kontrakty naftowe kosztem żołnierskich ofiar, szczególnie w kontekście wypowiedzi polityków opozycyjnych krytykujących decyzję rządu. Być może odbiór materiału byłby inny, gdyby autor wyraźniej zaznaczył, że przedłużenie polskiej misji jest wynikiem zarówno prośby rządu irackiego, jak i niedawnych rozmów polskich ministrów z administracją amerykańską.

Przewodnicząca Komisji Etyki TVP S.A.
Zuzanna Łapicka-Olbrychska

Komisja Etyki TVP otrzymała prośbę kierownika „Wiadomości” Roberta Kozaka, wystosowaną „w porozumieniu z prezesem TVP Janem Dworakiem”, o „ocenę i stanowisko” w sprawie protestu rzecznika rządu Konrada Ciesiołkiewicza dotyczącego materiału o przedłużeniu polskiej misji stabilizacyjnej w Iraku, emitowanego w głównym wydaniu „Wiadomości” 27 grudnia 2005 r. Zdaniem rzecznika był on przykładem „nierzetelności dziennikarskiej”, bowiem autor, Mikołaj Kunica, „stworzył stronniczy i agresywny obraz rzeczywistości, zakładający złą wolę rządu” i „posłużył się emocjami”.

W związku z tym Komisja otworzyła postępowanie wyjaśniające:
- obejrzała kopię nagrania omawianego materiału,
- zapoznała się z zapowiedzią prezentera i tekstem lektorskim,
- przeprowadziła rozmowy z kierownikiem „Wiadomości” Robertem Kozakiem i wydawcą Grzegorzem Kozakiem, natomiast nie miała możliwości wysłuchania wyjaśnień autora materiału, ponieważ mimo dwukrotnego zaproszenia Mikołaj Kunica nie przybył na rozmowę z Komisją,
- przeanalizowała odpowiedzi prezesa TVP Jana Dworaka i kierownika „Wiadomości” Roberta Kozaka (opublikowaną w portalu Gazety Wyborczej, na stronie wiadomosci.gazeta.pl) na protest rzecznika rządu.

Na tej podstawie Komisja Etyki TVP stwierdza, że materiał o przedłużeniu polskiej misji stabilizacyjnej w Iraku, emitowany w głównym wydaniu „Wiadomości” z 27 grudnia 2005 r., nie naruszył „Zasad etyki dziennikarskiej w Telewizji Polskiej”. Zarzut stronniczości autora jest, zdaniem Komisji, nieuzasadniony, podobnie jak zarzut grania na emocjach, gdyż autor mówił jedynie o oczywistym niepokoju rodzin żołnierzy służących w Iraku, przypominając zresztą, że jadą oni jako ochotnicy.

Jednakże Komisja dopatrzyła się kilku uchybień warsztatowych, które mogły wywołać wrażenie braku rzetelności i dokładności. I tak – przede wszystkim – nie znalazło się w materiale czytelne wskazanie na zmianę charakteru obecności polskiego kontyngentu wojskowego w Iraku, tj. na przesunięcie punktu ciężkości z zadań militarnych na szkoleniowo-doradcze. Przeciwnie, autor posłużył się, wizualnie bardziej atrakcyjną, sekwencją filmową obrazków frontowych, nieoznaczonych jednak jako archiwalne. Nie było też odwołania się do dotychczasowych działań kontyngentu na rzecz społeczeństwa irackiego, jak budowa szkół, szpitali, pomocy humanitarnej.

W efekcie wspomniana w materiale niejasność co do racji przedłużenia misji mogła być odczytana jako oczekiwanie na korzystne kontrakty naftowe kosztem żołnierskich ofiar, szczególnie w kontekście wypowiedzi polityków opozycyjnych krytykujących decyzję rządu. Być może odbiór materiału byłby inny, gdyby autor wyraźniej zaznaczył, że przedłużenie polskiej misji jest wynikiem zarówno prośby rządu irackiego, jak i niedawnych rozmów polskich ministrów z administracją amerykańską.

Przewodnicząca Komisji Etyki TVP S.A.
Zuzanna Łapicka-Olbrychska