Bohaterem filmu Stephanie Valloatto, pokazywanego m.in. na festiwalu w Cannes w 2014 r. jest ceniony, pracujący od 40 lat dla dziennika „Le Monde”, francuski karykaturzysta Plantu (Jean Plantureux), który staje się przewodnikiem po międzynarodowym świecie satyry rysunkowej. Przedstawiając 12 swoich kolegów z różnych krajów, zarysowuje sytuację polityczną i zakres wolności słowa w każdym z nich: Francji, Rosji, Syrii, Chinach, Wenezueli, USA, Danii, Palestynie, Izraelu i Tunezji.
Karykaturzyści, ich pozycja i zakres wolności, okazują się papierkiem lakmusowym demokracji. Każdy z nich często sporo ryzykuje, a ich rysunki stają się orężem w sporach i gorących debatach. Reakcje, które wywołują poszczególne żarty, dają obraz stanu wolności wypowiedzi i demokracji w dzisiejszym świecie.
Niestety w styczniu 2015 r. przyjęły one skrajnie radykalną formę. 12 osób z redakcji satyrycznego tygodnika „Charlie Hebdo” poniosło śmierć w wyniku ataku terrorystycznego dokonanego przez braci Saida i Cherifa Kouachi, którzy w ten sposób postanowili zemścić się za zamieszczanie na łamach pisma karykatur Mahometa.
Sam tygodnik, słynący z bezkompromisowej i bardzo ostrej krytyki wszystkich religii, nie był zresztą pierwszym, który zdecydował się na taką formę politycznego komentarza. W roku 2007 duński dziennik „Jyllands-Posten" publikując rysunki Mahometa wywołał zdecydowane protesty świata islamskiego. Już wtedy ze strony ekstremistów padły wezwania do krwawej zemsty…
Taka próba miała miejsce 14 lutego tego roku, w Kopenhadze. Wówczas to celem zamachowca był szwedzki artysta, autor wielu karykatur Mahometa, Lars Vilkas, będący gościem debaty pod hasłem „Sztuka, bluźnierstwo i wolność ekspresji". W wyniku ostrzału kawiarni, w której odbywało się spotkanie jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne. To smutna puenta do premiery dokumentu „Karykaturzyści piechotą demokracji” w TVP2.
Centrum Informacji TVP