• Wyślij znajomemu
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Prezes TVP Janusz Daszczyński odpowiada szefowi sztabu wyborczego PiS Stanisławowi Karczewskiemu

09:30, 22.10.2015
Prezes TVP Janusz Daszczyński odpowiada szefowi sztabu wyborczego PiS Stanisławowi Karczewskiemu!!! pusty LEAD !!!

Odpowiedź Prezesa TVP Janusza Daszczyńskiego na pismo szefa sztabu wyborczego PiS Stanisława Karczewskiego dotyczące sytuacji, która miała miejsce we wtorek przed debatą przedstawicieli ośmiu partii.

 
Pisma

PISMO SZEFA SZTABU WYBORCZEGO PiS DO PREZESA TVP

Szanowny Panie Prezesie,

W związku z sytuacją, do której doszło przed debatą przedstawicieli 8 komitetów wyborczych w studiu Telewizji Polskiej, w dniu 20 października 2015 r. oraz bezpośrednio po niej, proszę o wyjaśnienia w poniższym zakresie.

Zajścia, do których doszło, polegały na próbie niedopuszczenia do gmachu TP S.A. - przez ochronę obiektu, grupy osób towarzyszących z naszego ramienia w debacie Pani Beacie Szydło. Zaznaczam, że wszystkie z nich zostały zgłoszone do wejścia w moim piśmie do Pana Prezesa z dnia wczorajszego. Ochrona zachowywała się z bezprzykładną brutalnością, posuwając się do przemocy fizycznej. Tylko w odniesieniu do naszego komitetu dokonano kontroli na tzw. bramce. Z informacji, które do mnie dotarły, wynika, że Komitet Wyborczy Platformy Obywatelskiej dysponował większą ilością przepustek VIP niż liczba wszystkich osób towarzyszących Pani Prezes Beacie Szydło. Do podobnych zajść doszło po zakończeniu debaty, kiedy zablokowano Panią Prezes Beatę Szydło oraz osoby towarzyszące, również dopuszczając się przemocy fizycznej, w tym wobec kobiet. W tej konkretnej sytuacji blokowali nas również funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu. W ten sposób umożliwiono Pani Premier Ewie Kopacz wcześniejsze opuszczenie studia i rozpoczęcie konferencji prasowej. Konferencja ta została przeprowadzona na terenie gmachu TP S.A.

W tym stanie rzeczy, proszę o wyjaśnienia:

1. czym uzasadnia Pan tak rażąco nierówne podejście pracowników TVP wobec przedstawicieli różnych komitetów wyborczych;
2. kto odpowiadał za zabezpieczenie organizacyjne debaty oraz jakie kroki zamierza Pan podjąć wobec osób odpowiedzialnych za skandaliczne zachowanie i agresywne traktowanie przedstawicieli Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość;
3. na jakich warunkach wynajęta została sala Komitetowi Wyborczemu Platformy Obywatelskiej, służąca organizacji konferencji prasowej tuż po debacie; w szczególności jakie wynagrodzenie z tego tytułu otrzymała Telewizja Polska.

Przypominam, iż ustawodawca w art. 21 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji, nałożył na telewizję publiczną obowiązek - nie zaś uprawnienie - realizacji misji publicznej. Misja ta, zgodnie z ustawą, winna się charakteryzować bezstronnością, pluralizmem, wyważeniem i niezależnością, a jej celem ma być realizacja potrzeb obywateli.

W świetle powyższego, zwracam się o podjęcie stosownych kroków w celu wyjaśnienia przyczyn zaistniałej sytuacji oraz ustalenia jakie przesłanki decydowały o jej zaistnieniu.

Z poważaniem

Stanisław Karczewski, Szef Sztabu Wyborczego Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość
ODPOWIEDŹ PREZESA TVP JANUSZA DASZCZYŃSKIEGO
Szanowny Panie!

w odpowiedzi na Pana pismo datowane na dzień 8 października 2015 r. (rozumiem, że to pomyłka), a dostarczone do sekretariatu prezesa zarządu Telewizji Polskiej za pośrednictwem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (sic!) w dniu 21 października 2015 r. wyjaśniam co następuje:

• przedstawiane w pierwszej części Pana wystąpienia zarzuty nie znajdują odzwierciedlenia w stanie faktycznym. Telewizja Polska w każdym przypadku, a szczególnie tak istotnym jak regulowana prawem debata przedwyborcza, dba o zachowanie warunków bezstronności i rzetelności dziennikarskiej;

• naszym obowiązkiem jest zagwarantowanie pełnego bezpieczeństwa uczestnikom każdego wydarzenia, jakie odbywa się na terenie Telewizji Polskiej. Zdarzają się bowiem w całej Polsce przypadki, że nadmierna niefrasobliwość może prowadzić do nieszczęścia;

• jak wskazałem na wstępie, pismo, na które się Pan powołuje dotarło do mojego sekretariatu dopiero dzisiaj. Nad tym faktem ubolewam. Jednak gdyby nawet stało się to wczoraj wieczorem, nie mógłbym łamać wspólnych ustaleń wszystkich komitetów wyborczych z godz. 16.00, także tych dotyczących liczby osób dopuszczonych do poszczególnych stref przed studiem;

• analiza okoliczności faktycznych i materiałów z kamer przemysłowych jednoznacznie wskazuje na próbę złamania przez Państwa gości ustalonych zasad i forsowanie linii kontroli dostępu do miejsca debaty; każde agresywne zachowanie gości komitetów łamiących ustalone procedury bezpieczeństwa może skutkować stanowczą i uprawnioną reakcją ochronną ze strony służb porządkowych. W tym zakresie Telewizja Polska wydała już komunikat publiczny i udostępniła materiały filmowe;

• pozostałe Komitety zachowywały się zgodnie z przyjętymi procedurami;

• trudno się odnieść do sposobu zabezpieczenia drogi wyjścia Pani Premier, gdyż w tym zakresie ustawowo odpowiada wyłącznie Biuro Ochrony Rządu;

• wynajęcie sali Komitetowi Wyborczemu Platformy Obywatelskiej odbyło się na warunkach komercyjnych w zamian za czynsz w wysokości 8,5 tys. zł netto. Nadmieniam, że z takim wnioskiem mógł do Telewizji Polskiej zgłosić się każdy z komitetów, gdyż jest to zwykła działalność operacyjna Spółki;

• uczestnicy zgromadzenia w sali, o której mowa powyżej, weszli do obiektu TVP osobnym, bocznym wejściem i byli oddzieleni (na czas debaty) od miejsca wydarzenia zamkniętymi drzwiami.

Wyrażam przekonanie, że powyższe wyjaśnienia będą dla Pana wystarczające

Z wyrazami szacunku

Janusz Daszczyński, prezes Zarządu TVP Centrum Informacji TVP