Poza powyższą kwestią, autor nierzetelnie przedstawił sytuację, dotyczącą zawartych przez TVP umów na licencje filmów oraz ich emisji.
Pan Krzymowski starał się wskazać na związek pomiędzy decydentami w TVP, a licencjodawcami. Aby nadać wiarygodność swoim hipotezom, przemilczał niektóre przekazane przez TVP istotne informacje:
• W przypadku filmu ,,Jeżeli zapomnimy o nich…” umowa licencyjna została zawarta przez zarząd TVP w dniu 29 lipca 2015 roku, kiedy prezesem Telewizji Polskiej był Janusz Daszczyński. TVP zapłaciła za ten film symboliczną kwotę.
• W przypadku filmu ,,Danuśka. Historia pierwszego udanego przeszczepienia” umowę licencyjną, przewidującą możliwość wielokrotnych emisji zawarto za symboliczną kwotę. Zgodnie z zapisami tej umowy TVP nie płaci za kolejne wyświetlenia tego filmu.
Biuro Prasowe TVP poinformowało Pana Krzymowskiego jednoznacznie, że obie licencje były kupione za kwoty symboliczne.
Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości wokół omawianych umów licencyjnych, za zgodą pana Piotra Mikołajczaka (licencjodawcy), TVP ujawnia kwoty za jakie nabyła licencje do wyżej wymienionych tytułów:
• ,,Jeżeli zapomnimy o nich…”- film nagrodzony na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Historycznych i Wojskowych w Warszawie w 2014 roku, a także zdobywca głównej nagrody dla najlepszego filmu dokumentalnego na Zamojskim Festiwalu Filmowym "Spotkania z Historią" w 2015 roku- został kupiony za symboliczną kwotę 123 złotych brutto.
• Licencja do filmu „Danuśka. Historia pierwszego udanego przeszczepienia” kosztowała TVP 1230 złotych brutto.
W związku z powyższymi nadużyciami, TVP przygotowuje się do podjęcia kroków prawnych w celu ochrony dobrego imienia i renomy.