- Osobiście cieszy mnie to, że Jacek Kurski wyciągnął wnioski z różnych uwag, które słyszał z różnych stron i zaprezentował bardzo ciekawy, dynamiczny program działania telewizji – powiedział
przewodniczący RMN Krzysztof Czabański. – A szczególnie mnie cieszy, że ta jego dynamika będzie służyła wspieraniu tego, co jest dla mediów publicznych najważniejsze, mianowicie uszczelnieniu abonamentu, załatwieniu sprawy kluczowej dla przyszłości mediów publicznych w Polsce. Serdecznie mu gratuluję!
Tuż po ogłoszeniu wyników konkursu, w którym zdobył 4 zwycięskie głosy, Jacek Kurski nie ukrywał satysfakcji z decyzji Rady Mediów Narodowych. Jednocześnie podkreślał, iż traktuje ją jako zobowiązanie i wielki zaszczyt.
- Cieszę się, że przekonałem Radę Mediów Narodowych swoją wizją odbudowy pozycji Telewizji Polskiej i przywrócenia jej publicznego charakteru polskiemu społeczeństwu – stwierdził
prezes Kurski. - Chciałbym, by TVP łączyła Polaków wokół ważnych celów, była nośnikiem szybkiej i rzetelnej informacji, nośnikiem debaty publicznej, dobrej jakościowo rozrywki, która jest śmiechem, nie rechotem i dostarczała Polakom wysokogatunkowego sportu, takiego jak Igrzyska Olimpijskie, piłka nożna, siatkówka.
Nowo powołany prezes Zarządu TVP zaznaczał, że odbudowanie telewizji publicznej to proces długotrwały, w którym stabilizacja wewnątrz i wokół instytucji o tak specyficznym charakterze jest czynnikiem rozstrzygającym. Czasami widzowie dopiero po latach przekonują się do nowych programów a pierwsze dobre wyniki budowy nowych pasm, programów, seriali, filmów pojawiają się po półtora roku. Dlatego prezes Kurski zaapelował „o mandat stabilizacji i stabilności zarządzania telewizją”:
- Kadencja jest czteroletnia, więc teraz proszę o 1,5 roku spokoju – powiedział.
Jak relacjonowali dziennikarze obserwujący wysłuchania konkursowe przed Radą Mediów Narodowych, Jacek Kurski deklarował, że aplikuje o funkcję prezesa telewizji publicznej dlatego, iż „czuje w sobie wystarczająco dużo siły, energii i kompetencji, by podjąć się dzieła odbudowy telewizji publicznej z prawdziwego zdarzenia i przywrócenia Polakom jej publicznego charakteru”. Wskazywał zarazem na niepokojącą sytuację finansową, jaskrawe błędy w zarządzaniu majątkiem TVP i zaniedbania, jakie zastał po objęciu fotela prezesa w styczniu 2016 r. Wśród sukcesów swojego Zarządu wymieniał m.in. zakup praw do transmisji meczów piłki nożnej podczas mistrzostw Europy, co znacząco zwiększyło oglądalność TVP, a także perfekcyjne i wysoko ocenione przez specjalistów i międzynarodową opinię publiczną realizacje transmisji z uroczystości rocznicy Chrztu Polski, ze szczytu NATO oraz Światowych Dni Młodzieży. Transmisje te pobiły wszelkie rekordy oglądalności a TVP INFO zdystansowała za ich sprawą wszystkie kanały informacyjne w Polsce.
Mówiąc o działaniach naprawczych TVP, prezes Kurski wskazał na rozpoczęcie odbudowy infrastruktury nadawczej i bazy technologicznej oraz zasobów produkcyjnych w telewizji. Jako „oczywisty sukces" ocenił konsolidację kontentu on-line, VOD. Podkreślał, że „ten kto wygra VOD, on-line, wygra telewizję”.
Pytany przez członków RMN o decyzje dotyczące sfery programowej Jacek Kurski informował, m.in., iż TVP pracuje obecnie nad nowymi serialami: o dynastii Jagiellonów pt. „Korona Królowej" oraz o żołnierzach, którzy nie złożyli broni po 1945 r. – pt. „Wyklęci". Poza tym w trakcie produkcji jest serial „Morowe panny”, który – być może pod zmienionym tytułem, jako „Dziewczyny wyklęte” - wejdzie już do ramówki wiosennej 2017 r. Intencją prezesa Kurskiego jest zastępowanie seriali tureckich polskimi, wartościowymi produkcjami.