Nie spodziewałam się tego. Ależ jestem dumna... Bardzo dziękuję za wiarę we mnie. Jestem przeszczęśliwa, że tutaj jestem, bo bardzo chciał tego mój małżonek. Tak bardzo we mnie wierzył. To zwycięstwo jest dla Mojego Rybki. Dziękuję bardzo Andrzejowi, że dał mi taką szansę. Dziękuje bardzo słuchaczomi widzom, którzy na mnie głosowali. Cóż więcej mogę powiedzieć - jestem szczęśliwa i na pewno będę dalej śpiewać, bo bez śpiewu nie żyję - wyznała tużpo ogłoszeniu wyników Barbara Parzeczewska, która na scenie wykonała trzy utwory - „Black Velvet”, „Valerie” oraz „I Will Survive”.
Zwyciężczyni drugiej edycji „The Voice Senior” już po występie w trakcie Przesłuchań w Ciemno media okrzyknęły najbardziej przebojową uczestniczką drugiej edycji talent show. Jej występy tylko z pierwszego i drugiego etapu programu wyświetlono na You Tube ponad 300 tysięcy razy.
Przypomnijmy, że muzyka od zawsze gościła w sercu zwyciężczyni programu. W wieku 18 lat wzięła udział Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze. Przez lata śpiewała w zespole grającym w restauracjach i na dancingach, m.in. w Polsce, w Szwecji, Finlandii i w Stanach Zjednoczonych. Do programu zgłosiła się za namową jej największej miłości - męża Ireneusza, któremu dedykowała każdy występ na scenie „The Voice Senior”. Ukochany Barbary Parzeczewskiej odszedł w listopadzie 2020 roku.