„Gniazdo” to znakomity, trzymający w napięciu dramat małżeński na tle sugestywnego obrazu „tchatcherowskiej" Wielkiej Brytanii lat 80. XX wieku. Anglik Rory O'Hara, z amerykańską żoną Allison i dwójką dzieci przeprowadzają się z Nowego Jorku do ogromnej starej rezydencji w Surrey w Wielkiej Brytanii, gdzie Rory wreszcie ma szansę zarobić wielkie pieniądze. Kiedy okazuje się, że zaplanowane luksusowe życie to fikcja – zaczynają się kłopoty. Rzeczywistość i pozornie idealne małżeństwo zaczyna obracać się wokół spirali sekretów i kłamstw. W rolach głównych mistrzowski duet tworzą Jude Law i Carrie Coon. Obraz wyreżyserował Sean Durkin – autor doskonale przyjętego „Martha Marcy May Marlene".

Sztuką jest zrobić dobry i wzruszający film o umieraniu bez szarżowania emocjami i ogranych klisz. Debiutującej w pełnym metrażu Shannon Murphy to się udało. Na „Babyteeth” spadł deszcz nagród. To delikatna i paradoksalnie pełna humoru opowieść o chorej na raka Milli, która przez związek z „chłopakiem z problemami” pokazuje jak można pragnąć żyć i jak żyć, kiedy nie ma się nic do stracenia. Choroba pozostaje na dalszym planie, zaznaczana „kameralnie”, w zgiętej bólem sylwetce ojca ukradkiem uwieczniającego Millę przy codziennych czynnościach (wybitna gra Bena Mendelsohna), a także w spojrzeniu matki (Essie Davis) żałującej każdej chwili skupionej na karierze zamiast na wychowywaniu córki. Na dużym ekranie debiutuje jedna z najciekawszych aktorek młodego pokolenia – Eliza Scanlen (Milla), znana widzom z seriali „Ostre przedmioty” czy „Małe kobietki”, na uwagę zasługuje także doceniona na festiwalach kreacja Toby Wallace`a (Moses).

W „MUSIC” Sia zadebiutowała w roli reżyserki i scenarzystki. Wychodząca z nałogu Zu (Kate Hudson), po śmierci babci, zostaje niespodziewanie jedynym opiekunem Music (Maddie Ziegler), nastoletniej przyrodniej siostry, niemówiącej z powodu zaburzenia ze spektrum autyzmu. Nieprzygotowanej do nowej roli Zu nieoczekiwanie przychodzi z pomocą sąsiad… To wyjątkowa, odważna, prowokująca opowieść o radzeniu sobie z nieoczekiwanym, tworzeniu społeczności, nowym definiowaniu rodziny. Łączy w sobie ciepłą opowieść o sile miłości z musicalowymi elementami, utworami Sia, które napędzają i wzmacniają historię, przedstawiając widzom barwne życie postaci. Niesamowite wrażenia dźwiękowe i wizualne, feeria kolorów, zapierające dech w piersiach kostiumy, a także spektakularna choreografia Ryana Heffingtona, długoletniego współpracownika Sii.