Nie wiem, czy powinienem wygrać ze względu na swój głos, bo jestem pewny, że w tej edycji niejedna osoba była ode mnie lepsza głosowo, czy technicznie. Myślę jednak, że moja barwa, emocje, które staram się przekazywać oraz pewne zachowania sceniczne są całkiem ciekawe i znajdzie się parę osób, które będą chciały mnie jeszcze słuchać. Wygrana jest dla mnie czymś niesamowitym. Nie spodziewałem się, że zajdę tak daleko. W sumie to na każdym etapie myślałem, że odpadnę, a tu udało się dojść aż do wielkiego finału i jeszcze go wygrać. Szok! - powiedział tuż po ogłoszeniu wyników Jan Górka.
Jan Górka jest studentem inżynierii kwantowej na Politechnice Wrocławskiej. Jako dziecko rozpoczął naukę w szkole muzycznej, ale szybko z niej zrezygnował. Ojcu obiecał, że jeśli nie będzie go zmuszał do kształcenia się muzycznie, poprawi oceny w szkole. Tak też się stało. Muzyka zaczęła być bardzo ważna w jego życiu po śmierci mamy. To właśnie wtedy zaczął też pisać swoje pierwsze piosenki. Dziś ma ich na swoim koncie ponad 400, ale nie przestaje komponować i pisać kolejnych tekstów. Najlepiej odnajduje się w nostalgicznym repertuarze. Podczas Przesłuchań w Ciemno zaśpiewał utwór „I Ain't Worried” z soundtracku do filmu „Top Gun: Maverick”. Swoim pierwszym występem w „The Voice of Poland” skradł serca Justyny Steczkowskiej i Lanberry, które odwróciły fotele. Jan ostatecznie zdecydował się dołączyć do drużyny Lanberry. Dzięki wsparciu swojej trenerki Jan Górka zwyciężył program.
Jest to pierwsza wygrana podopiecznego Lanberry, która w roli trenerki wystąpiła po raz drugi.