Kim jest prywatnie? Kto przygotowuje jej poranną kawę? Jak dzieli obowiązki związane z opieką nad dziećmi z mężem? Czego nie pozwala trzymać w biurze, a co musi się w nim obowiązkowo znaleźć? Jak często nachodzi ją ochota, by porzucić politykę, i jak odnalazła w sobie białoruskość? – o tym wszystkim opowiada w szczerym, osobistym wywiadzie dla programu „Raniça z Biełsatem” Swiatłana Cichanouska.
Z okazji 5. rocznicy białoruskich protestów Cichanouska wyraziła wdzięczność Polsce za ochronę i wsparcie represjonowanych Białorusinów oraz niezależnych mediów. Skierowała również wobec Alaksandra Łukaszenki gorzkie i pełne emocji słowa.
– W „Raniçy z Biełsatem”, choć realizujemy format klasycznego programu śniadaniowego, nie unikamy tematów politycznych czy związanych z więźniami politycznymi, ale przedstawiamy je w wymiarze ludzkim – mówi kierowniczka redakcji Biełsat, Alina Kouszyk. – Skupiamy się na historii człowieka i na tym, jak różne wydarzenia wpływają na życie zwykłych ludzi. To nasza metoda dotarcia do trudnej, „neutralnej” białoruskiej publiczności – osób, które odrzucają przekaz medialny, ponieważ poza powtarzaniem propagandowych wiadomości nie dostają od mediów nic więcej.
Mimo że program „Raniça z Biełsatem” jest emitowany zaledwie od pięciu miesięcy, notuje wyraźny wzrost oglądalności zarówno na YouTubie, jak i w mediach społecznościowych. Wprowadził do niezależnych białoruskich mediów zupełnie nowe, życiowe tematy: zdrowie, praktyczne porady domowe, wychowanie dzieci, kultura, uroda, styl i fitness.
To istotny krok w kierunku różnorodności programowej dla białoruskich mediów niezależnych, które dotychczas – silnie upolitycznione i doświadczone represjami – koncentrowały się głównie na newsach i komentarzach. Takie produkcje wiążą się z dużymi kosztami, a także wymagają kompetencji i doświadczenia w przygotowaniu tego typu formatów – Biełsat TV od lat szkoli specjalistów zdolnych do ich tworzenia.
„Raniça z Biełsatem” powstała przy wsparciu redakcji „Pytania na Śniadanie” – białoruscy dziennikarze odbyli staż, by zgłębić zasady organizacji formatu, pracy z gośćmi i prowadzenia programu. Jednym z mocnych elementów poranka jest interakcja online: widzowie mogą komentować na żywo, a ich reakcje wpływają na przebieg programu.
– Reakcje widzów są coraz żywsze . Dostajemy informacje zwrotne, że poruszamy tematy, które dotyczą ich życia i pozwalają odzyskać równowagę – podkreśla Alina Kouszyk. – To ważne nie tylko dla Białorusinów, ale także dla Polaków i polskiej telewizji. Zjawisko „pustyń informacyjnych” – państw odciętych od rzetelnych informacji – obserwujemy dziś w Białorusi. Dla Polski ważne jest, by mieć przewidywalnego sąsiada, z którym dzielimy wartości, podobne postrzeganie świata i wzajemne zrozumienie. A przełamywanie nowymi formatami informacyjnymi „żelaznej kurtyny” może to umożliwić.