Poza całkowitą likwidacją abonamentu, co natychmiast miałoby wpływ zarówno na bieżące funkcjonowanie, jak i możliwości rozwoju publicznych telewizji regionalnych – w planie B znalazła się zapowiedź w ogóle ich likwidacji. To jest bowiem ukryte w projekcie przekazania regionalnych stacji telewizyjnych i rozgłośni radiowych samorządom.
Z zebranych informacji wynika, że wiele samorządów, po pierwsze nie zdaje sobie sprawy z obciążeń finansowych z tym związanych, a po drugie, wyobrażają sobie rolę telewizji regionalnych jako forum propagandowego władz w terenie.
W rezultacie telewizji publicznej grozi unicestwienie, a jej olbrzymi majątek wcześniej czy później byłby prywatyzowany bądź sprzedawany konkurencji komercyjnej. Podejmowany w ciągu ostatnich dwóch lat olbrzymi wysiłek restrukturyzacji zatrudnienia i majątku oraz rozpoczętych inwestycji w oddziałach – zostałby zmarnowany. Politycy winni zdawać sobie sprawę z olbrzymiej odpowiedzialności.