Zarzut o kłamstwo świadczy o skrajnie złej intencji pana Juliusza Brauna lub o jego braku zdolności do słuchania ze zrozumieniem. Prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski podczas swego briefingu nie powiedział, że historyczny wzrost oglądalności i udziałów TVP w rynku dotyczył całej grupy TVP. Przeciwnie: podana informacja dotyczyła niespotykanego w poprzednich latach wzrostu udziałów anten TVP1 i TVP2.
Jeżeli chodzi zaś o wzrost udziałów całej Telewizji Polskiej, Prezes Jacek Kurski wskazał na 3-procentowy wzrost udziałów w odniesieniu do 2017 roku, przy spadku udziałów konkurencji. Jest to historyczne odwrócenie tendencji spadkowych, jakie Telewizja Polska notowała od lat, w tym także za czasów prezesury Juliusza Brauna. Ten obiektywny sukces Pan Braun stara się zdyskredytować.
Przy okazji obraźliwych komentarzy były Prezes TVP Juliusz Braun powołuje się na rzekome sukcesy, jakie TVP odnosiła za czasów jego prezesury. Warto przypomnieć, że w lutym 2011 roku, kiedy Pan Juliusz Braun obejmował stery Telewizji Polskiej, średnia widownia TVP wynosiła 2,676 mln widzów, a w lipcu 2015 roku, na koniec jego urzędowania, widownia wynosiła średnio 1,642 mln, czyli średnio o ponad 1 mln widzów mniej. Był to spadek średniej widowni o prawie 40 procent.
Juliusz Braun podaje także, że w 2014 roku nastąpił wzrost udziałów całej grupy TVP. Był to okres uruchomiania w TVP kolejnych kanałów tematycznych, wzrost nie wynikał więc z poprawy efektywności działania Telewizji. W tym samym czasie Jedynka i Dwójka jako dwie główne anteny konkurujące z Polsat i TVN zanotowały spadek udziałów o 4 proc., zaś rok wcześniej o rekordowe w historii pomiarów telewizji w Polsce 17 proc., o czym Prezes Braun, co znamienne, zapomniał wspomnieć.