O treści orzeczenia Sądu Apelacyjnego TVP dowiedziała się 9 października 2019 r. o godzinie 16:27 z wpisu pana Borysa Budki na portalu społecznościowym Twitter. W pierwszej chwili sytuacja, choć dziwna, nie wywołała zaniepokojenia Spółki. Jednakże gdy do godziny 17:00 TVP jako uczestnik postępowania w żaden sposób nie była w stanie potwierdzić treści orzeczenia w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach, niepokój co do prawidłowości i uczciwości zastosowanej procedury narastał.
Dopiero o godzinie 17:01 w rozmowie telefonicznej z sekretariatem Sądu Apelacyjnego w Katowicach przedstawiciel TVP został poinformowany, że orzeczenie zostanie wysłane mailem. Poproszono też o potwierdzenie adresu, na który ma ono trafić. Przesłane do obu stron postępowania pliki miały być zaszyfrowane za pomocą programu 7-Zip File Manager oraz zabezpieczone hasłem.
Z uwagi, na to, że mail z orzeczeniem nie dotarł do godziny 17:30, przedstawiciel TVP ponownie skontaktował się z pracownikiem Sądu Apelacyjnego w Katowicach. W związku z opóźnieniem w dotarciu przesyłki do TVP, na jej wniosek, orzeczenie miało zostać przesłane ponownie. Jednocześnie TVP została poinformowana, że zgodnie z zapisami w elektronicznym systemie pocztowym Sądu orzeczenie na adres TVP wysłano o godzinie 17:04, a na adres pełnomocnika Borysa Budki o godzinie 17:14.
W dniu 10 października 2019 r. dziennikarzom TVP udało się ustalić, że orzeczenie, którego treść Borys Budka znał o godzinie 16:27, zostało podpisane przez skład orzekający pomiędzy godziną 16:30, a 16:40. Wszystko wskazuje na to, że Borys Budka znał treść orzeczenia nie tylko przed jego dostarczeniem do pełnomocnika, ale również przed jego podpisaniem.
W związku z powyższym TVP publicznie pyta Prezesa Sądu Apelacyjnego w Katowicach oraz pana Borysa Budkę:
Kiedy i w jakim trybie Borys Budka uzyskał informacje o treści orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Katowicach w sprawie tzw. „Paragonu hańby Budki”?