W związku z protestami po wyborach prezydenckich na Białorusi, które odbyły się 9 sierpnia wobec dziennikarzy TV Biełsat, którzy wykonują swoje obowiązki zawodowe na terytorium Białorusi dochodzi do użycia środków przymusu i przemocy.
Dziennikarze TV Biełsat są tam zastraszani, prześladowani i bici. W ciągu ostatnich dni ponad dwudziestu dziennikarzy TV Biełsat zostało zatrzymanych przez białoruską milicję oraz służby specjalne. Część z tych osób odniosła obrażenia fizyczne. Funkcjonariusze państwowych służb zatrzymują dziennikarzy w trakcie pracy lub aresztują w pobliżu ich miejsca zamieszkania, a następnie przewożą na komisariaty. Kilku dziennikarzy zostało ciężko pobitych, jedna z dziennikarek częściowo ogłuchła w wyniku wybuchu granatu milicyjnego, a dwie osoby zostały ranione kulami. Z pięcioma osobami aresztowanymi na ulicy nie ma kontaktu i informacji gdzie te osoby przebywają.Do tej pory w rezultacie przeprowadzonych procesów dziennikarzy TV Biełsat skazano na łączne kary 30 dni pozbawienia wolności oraz kary finansowe.
W związku z tym, że starania TVP realizowane dotąd przez TV Biełsat wobec tak wielkiej skali represji, stały się niewystarczające, Zarząd TVP zaapelował do MSZ o pilne udzieleni opieki prawnej osobom pokrzywdzonym, interwencję w sprawie zaprzestania represji oraz o pomoc w ustaleniu losu zaginionych dziennikarzy.