Kiedy Telewizja Polska zakończyła z nim definitywnie współpracę w 2016 r. z powodu zaniedbań obowiązków służbowych i niesubordynacji, Radosław M. zaczął publicznie krytykować linię programową TVP i skarżyć się, że rzekomo nie pozwalano mu rzetelnie informować o opozycji.
Wówczas na TVP spadła fala krytyki ze strony licznych mediów.
Telewizja Polska nie zgadza się na jakiekolwiek próby kojarzenia jej z osobą Radosława M.