Film opowiada historię kardynała Stefana Wyszyńskiego (w tej roli Sławomir Grzymkowski) – Prymasa Polski i przywódcy duchowego, który przez lata inwigilowany, pertraktował z władzami komunistycznymi, by chronić prawa Kościoła i narodu. Pozorne porozumienie zmieniło się w cichą wojnę. Rząd wszelkimi metodami próbował zdyskredytować Stefana Wyszyńskiego. Do jego upadku miała przyczynić się akcja o kryptonimie ‘Prorok’, podczas której kilkudziesięciu agentów bezpieki śledziło i rejestrowało każdy krok prymasa i osób z jego otoczenia.
–
Z ponad 30-letniej historii inwigilacji i represji wobec Prymasa Tysiąclecia, do fabuły wybraliśmy okres 14 lat, od roku 1956 do 1970. W tym czasie kardynał Wyszyński staje przed niezwykle trudnym zadaniem przeprowadzenia narodu przez zmasowane PRL-owskie ataki na Kościół. Choć staje sam naprzeciw aparatowi, z władzą i służbami potrafi rozegrać szachy jak równy z równym i wygrywać. W filmie chcemy pokazać go jako wizjonera, stratega, bohatera, ale przede wszystkim po prostu człowieka – mówi Michał Kondrat, reżyser.
Twórcy filmu, dzięki Instytutowi Pamięci Narodowej, dotarli do stenogramów historycznych kazań Wyszyńskiego i rozmów prymasa z przedstawicielami władz komunistycznych, w tym z Władysławem Gomułką (w tej roli Adam Ferency) i Józefem Cyrankiewiczem (Marcin Troński). –
Dzięki zebranym materiałom, obraz jest bardzo autentyczny, ułatwia towarzyszenie prymasowi i pozostałym bohaterom na tle ważnych wydarzeń historycznych, takich jak obchody milenijne czy wydarzenia z Trójmiasta z grudnia 1970 roku oraz w życiu codziennym, pełnym nie tylko trosk, ale także humoru – dodaje reżyser.
Film ukazuje życie prymasa oraz kulisy akcji władz komunistycznych, które chciały zniszczyć Kościół, jego duchowego przywódcę i doprowadzić do ateizacji Polski. –
Kardynał Wyszyński to postać idealna, niezłomna i czysta. Jeden człowiek, który stanął naprzeciw całej machiny walki z Kościołem. Warto pokazać jego historię całemu światu, ale także to, że był osobą ciepłą, sympatyczną, potrafił słuchać ludzi. Na tym tle pojawiają się jeszcze inne barwy: determinacja, bezkompromisowość i gotowość do wzięcia odpowiedzialności za trudne decyzje, a do takich niewątpliwie należało w ogóle pertraktowanie z władzą komunistyczną – opowiada Sławomir Grzymkowski (kardynał Wyszyński).
Obok rozgrywki trzech wyrazistych postaci, granych przez Grzymkowskiego, Ferencego i Trońskiego, na ekranie zobaczymy m.in. Katarzynę Zawadzką (Magda), Michała Meyera (Janek), Tomasza Sapryka (Zenon), Karolinę Bruchnicką (Kazia), Artura Krajewskiego (biskup Baraniak), Andrzeja Niemyta (Karol Wojtyła), Małgorzatę Buczkowską-Szlenkier (Maria Okońska), Tadeusza Chudeckiego (biskup Choromański), Bartosza Obuchowicza (Zdzich) i Jacka Borkowskiego (Kazimierz).
–
Bolesne było to, że służba bezpieczeństwa inwigilowała i angażowała osoby z otoczenia kardynała Wyszyńskiego. Pozyskiwała tych ludzi, stawiała przed dylematami, wykorzystywała ich osobiste problemy i dramaty, by otaczać prymasa. Takim przykładem jest Janek, mąż bliskiej kardynałowi Marii Okońskiej. Jest młody, chce zadbać o żonę i ich wspólne życie, ale decyduje się na drogę na skróty, przez co wikła się w ból, rozterki i konsekwencje na długie lata – opowiada Michał Meyer, odtwórca roli Janka.