• Wyślij znajomemu
  • Wersja do druku
  • -AA+A

Sławomir Siwek: Przyszłość telewizji regionalnych - Apel do polityków

11:58, 01.09.2008
Sławomir Siwek: Przyszłość telewizji regionalnych - Apel do politykówJako członek Zarządu TVP S.A. odpowiedzialny za oddziały przyjmuję te informacje ze wzrastającym zdumieniem. Tak poważnego zamysłu nie można przedstawiać ot tak sobie. Samo jego wysunięcie rodzi istotne konsekwencje, w tym niepokój setek pracowników codziennie realizujących programy w telewizjach regionalnych. Poważne projekty powinny powstawać po wszechstronnej analizie i zbadaniu sytuacji. Tymczasem politycy PO nie nawiązali kontaktu z Zarządem TVP S.A., by dowiedzieć się czegoś więcej niż plotki. Czy na przykład istnieją strategiczne plany Spółki, dotyczące wizji usytuowania publicznych telewizji regionalnych na rynku mediów i w strukturze TVP S.A.? Czy te plany są już realizowane, na jakim poziomie zaawansowania się znajdują? Gdyby politycy PO zadali sobie trochę trudu, by zgromadzić te informacje, dowiedzieliby się, że takie plany od dawna istnieją. Co więcej – są już realizowane: uruchomione są działania zarówno programowe, jak i organizacyjne oraz inwestycyjne.

Zdziwienie budzi lekkie traktowanie tego problemu. Oto marszałek pomorski Jan Kozłowski stwierdza: - „Jesteśmy gotowi finansować telewizję / regionalną/ na poziomie kilku milionów rocznie”. Proszę wybaczyć, ale Pan Marszałek nie wie o czym mówi… Dotychczasowe kontakty z władzami samorządów lokalnych wskazują, że żaden nie jest w stanie udźwignąć kosztów pełnowymiarowej telewizji regionalnej - ich prominentni przedstawiciele są przerażeni, gdy poznają realia. Samorządowcy, o których mowa są członkami Platformy Obywatelskiej!

Minister Skarbu Państwa zwrócił się do Zarządu TVP S.A. z prośbą o przygotowanie informacji dotyczącej m.in. oddziałów terenowych i wizji ich rozwoju. Materiał jest przygotowywany. Rozumiałem, że jest potrzebny właścicielowi do poważnej analizy i zastanowienia. Tymczasem informacje, do których tu się odnoszę, wyraźnie sugerują, że politycy partii rządzącej nie wiedzą, jakie prace podejmują ich przedstawiciele w Radzie Ministrów. Gdyby rzeczywiście tak było – byłoby źle.

Apeluję zatem, by politycy rozmawiali nie tylko ze sobą, ale również z Zarządem TVP S.A. Telewizja jest organizmem żywym, funkcjonującym codziennie. Niepokój nikomu nie jest potrzebny. A Zarząd TVP S.A. czuje się odpowiedzialny przed właścicielem za przyszłość telewizji publicznej, jej obecny stan oraz działanie.

Funkcjonowanie telewizji publicznej porządkują przede wszystkim: ustawa o radiofonii i telewizji, tzw. ustawa abonamentowa, Kodeks Spółek Handlowych oraz przepisy regulujące działanie spółek Skarbu Państwa. Wszelkie, a zwłaszcza tak głęboko sięgające zmiany w ustawodawstwie medialnym powinny być rozpatrywane nie tylko w aspekcie finansowym, lecz także społecznym i obywatelskim. Nadawca publiczny, by wypełniać swoją ustawową misję, nie może być osłabiany przez podział czy likwidację poszczególnych jego części. Osłabia to jego pozycję wobec otoczenia komercyjnego. Kto weźmie odpowiedzialność za działania na rzecz konkurencji?

Telewizja publiczna nie może także zostać podporządkowana władzy wykonawczej, która – jak wynika z lektury projektów PO – ma uzyskać bezprzykładny wpływ na powoływanie i odwoływanie jej zarządów. Prowadzi to przecież do skrajnego upolitycznienia mediów publicznych, do ich uzależnienia od woli opcji rządzącej – na szczeblu centralnym, ale i samorządowym. Stanowiłoby to jaskrawe zerwanie ze sposobem myślenia twórców ustawy o radiofonii i telewizji z 1992 roku.

Sławomir Siwek
Członek Zarządu TVP S.A.

W mediach ( m.in. „Telewizja marszałkowska zamiast TVP3”„Gazeta Wyborcza” z 16 stycznia br.) pojawiają się kolejne - po pomysłach zniesienia abonamentu - informacje na temat prac trwających w Platformie Obywatelskiej, partii współrządzącej, poświęconych przyszłości telewizji publicznej. Tym razem jest to pomysł przekazania Oddziałów TVP S.A. samorządom województw. Pamiętajmy, że mowa jest o decyzji strategicznej, dotyczącej majątku Skarbu Państwa.

Jako członek Zarządu TVP S.A. odpowiedzialny za oddziały przyjmuję te informacje ze wzrastającym zdumieniem. Tak poważnego zamysłu nie można przedstawiać ot tak sobie. Samo jego wysunięcie rodzi istotne konsekwencje, w tym niepokój setek pracowników codziennie realizujących programy w telewizjach regionalnych. Poważne projekty powinny powstawać po wszechstronnej analizie i zbadaniu sytuacji. Tymczasem politycy PO nie nawiązali kontaktu z Zarządem TVP S.A., by dowiedzieć się czegoś więcej niż plotki. Czy na przykład istnieją strategiczne plany Spółki, dotyczące wizji usytuowania publicznych telewizji regionalnych na rynku mediów i w strukturze TVP S.A.? Czy te plany są już realizowane, na jakim poziomie zaawansowania się znajdują? Gdyby politycy PO zadali sobie trochę trudu, by zgromadzić te informacje, dowiedzieliby się, że takie plany od dawna istnieją. Co więcej – są już realizowane: uruchomione są działania zarówno programowe, jak i organizacyjne oraz inwestycyjne.

Zdziwienie budzi lekkie traktowanie tego problemu. Oto marszałek pomorski Jan Kozłowski stwierdza: - „Jesteśmy gotowi finansować telewizję / regionalną/ na poziomie kilku milionów rocznie”. Proszę wybaczyć, ale Pan Marszałek nie wie o czym mówi… Dotychczasowe kontakty z władzami samorządów lokalnych wskazują, że żaden nie jest w stanie udźwignąć kosztów pełnowymiarowej telewizji regionalnej - ich prominentni przedstawiciele są przerażeni, gdy poznają realia. Samorządowcy, o których mowa są członkami Platformy Obywatelskiej!

Minister Skarbu Państwa zwrócił się do Zarządu TVP S.A. z prośbą o przygotowanie informacji dotyczącej m.in. oddziałów terenowych i wizji ich rozwoju. Materiał jest przygotowywany. Rozumiałem, że jest potrzebny właścicielowi do poważnej analizy i zastanowienia. Tymczasem informacje, do których tu się odnoszę, wyraźnie sugerują, że politycy partii rządzącej nie wiedzą, jakie prace podejmują ich przedstawiciele w Radzie Ministrów. Gdyby rzeczywiście tak było – byłoby źle.

Apeluję zatem, by politycy rozmawiali nie tylko ze sobą, ale również z Zarządem TVP S.A. Telewizja jest organizmem żywym, funkcjonującym codziennie. Niepokój nikomu nie jest potrzebny. A Zarząd TVP S.A. czuje się odpowiedzialny przed właścicielem za przyszłość telewizji publicznej, jej obecny stan oraz działanie.

Funkcjonowanie telewizji publicznej porządkują przede wszystkim: ustawa o radiofonii i telewizji, tzw. ustawa abonamentowa, Kodeks Spółek Handlowych oraz przepisy regulujące działanie spółek Skarbu Państwa. Wszelkie, a zwłaszcza tak głęboko sięgające zmiany w ustawodawstwie medialnym powinny być rozpatrywane nie tylko w aspekcie finansowym, lecz także społecznym i obywatelskim. Nadawca publiczny, by wypełniać swoją ustawową misję, nie może być osłabiany przez podział czy likwidację poszczególnych jego części. Osłabia to jego pozycję wobec otoczenia komercyjnego. Kto weźmie odpowiedzialność za działania na rzecz konkurencji?

Telewizja publiczna nie może także zostać podporządkowana władzy wykonawczej, która – jak wynika z lektury projektów PO – ma uzyskać bezprzykładny wpływ na powoływanie i odwoływanie jej zarządów. Prowadzi to przecież do skrajnego upolitycznienia mediów publicznych, do ich uzależnienia od woli opcji rządzącej – na szczeblu centralnym, ale i samorządowym. Stanowiłoby to jaskrawe zerwanie ze sposobem myślenia twórców ustawy o radiofonii i telewizji z 1992 roku.

Sławomir Siwek
Członek Zarządu TVP S.A.