W głębokim lesie, w sercu Europy, można znaleźć ślady niecodziennego, nazistowskiego eksperymentu. To był tak dziwny plan, że dopiero teraz można opowiedzieć jego historię. Naukowcy z SS planowali odtworzenie prehistorycznych zwierząt, które zniknęły z powierzchni ziemi. Nowa nazistowska rasa nadludzi miała polować na nie w dziewiczych, europejskich lasach. Rozpoczęto śmiertelną walkę. Hitler nazwał ją „ostatecznym rozwiązaniem”. Naziści marzyli o zapanowaniu nad siłami natury i zmianie biegu ewolucji. W lipcu 1941 roku 322 batalion policji niemieckiej rozpoczął pacyfikację obszarów leśnych w rejonie Białowieży. Osoby stawiające opór czekała śmierć. Między 25 lipca a 1 sierpnia 1941 roku spalono 34 wsie i wypędzono ponad 7 tysięcy ludzi. 25 lipca batalion wkroczył do wsi Budy.
Pamięć tych wydarzeń jest żywa do dzisiaj. Brutalne pacyfikacje odległych terenów leśnych stanowiły część tajnego nazistowskiego projektu, który dopiero teraz wychodzi na światło dzienne. Goering, jako faktyczny zastępca Hitlera oraz dowódca sił powietrznych, był jednym z najpotężniejszych ludzi w Trzeciej Rzeszy. Ten zapalony myśliwy bardzo dobrze znał Białowieżę. Gościł tam jeszcze przed wojną, na zaproszenie polskiego rządu Nazistowska ideologia nadała temu dziewiczemu lasowi szczególne znaczenie. Leżąca na wschodzie Polski Białowieża miała być wcielona do Rzeszy Niemieckiej. Dla nazistów ta puszcza była nieomal święta. To „urwali”, las pierwotny, zajmujący powierzchnię półtora tysiąca kilometrów
kwadratowych.
Białowieża stanowiła ostatni matecznik najrzadszej europejskiej zwierzyny łownej. Zamieszkiwały ją stada wilków, rysie, łosie oraz ostatnie okazy majestatycznych żubrów. Naziści wierzyli, że ich aryjscy przodkowie polowali na te zwierzęta w lasach, w których tysiące lat temu ukuli swoją rasową tożsamość. Ambicje stworzenia nowej, doskonałej rasy współgrały z ideologią partii Adolfa Hitlera, która doszła do władzy w 1933 roku. Naziści określili różne poziomy rasowej czystości. Dzieci rodziców pochodzących z różnych warstw nazywano mieszańcami. Goering realizował swoje marzenia. Polskie lasy miały stać się niemieckim „parkiem jurajskim”. Wcześniej trzeba było przeprowadzić czystki etniczne. W ciągu trzech lat usunięto z tych terenów ponad 20 tysięcy mieszkańców. Dzienniki wojenne jednostek dowodzą, że tam także popełniono zbrodnie holokaustu. Żydowską ludność Białowieży naziści zamordowali w masowych egzekucjach, lub wysłali do obozów zagłady.
Pozostałych mieszkańców także wygnano z terenu puszczy. 22 czerwca 1941 roku Niemcy zaatakowali Związek Radziecki. Stalin był całkowicie zaskoczony. Później wojna przybrała niekorzystny dla Niemców obrót. Armia Czerwona zmuszała ich do coraz szybszego odwrotu i wkrótce stanęła u bram Berlina. Pierwotny las, w którym naziści z Goeringiem na czele zamierzali stworzyć nową Germanię, wciąż pozostaje rozległym rezerwatem przyrody. Po wojnie podzielono go między Polskę, a Białoruś.
Centrum Informacji TVP