Na Białorusi państwowe media ignorują noblistkę Swiatłanę Aleksijewicz, która jest znana ze swojego krytycznego stosunku wobec białoruskiego systemu. Stad też nie pokażą transmisji wręczenia tej niezwykłej nagrody.
Nadająca z terytorium Polski niezależna białoruska stacja telewizyjna Biełsat TV w ramach „Noblowskiego tygodnia ze Swiatłaną Aleksijewicz” obecnie emituje serie codziennych reportaży specjalnej korespondentki w Sztokholmie Aliny Kouszyk, w tym z konferencji prasowej laureatki. Sama pisarka udzieliła również Biełsatowi wywiadu, w którym podziękowała stacji za informowanie Białorusinów o wydarzeniach związanych z przyznaniem jej literackiej nagrody Nobla.
- Jestem wdzięczna Biełsatowi TV za to, że daje przykład naszej oficjalnej telewizji. Za solidarność w przyciąganiu do nas uwagi świata, do mnie jako autorki, do ludzi, o których pisałam. Właśnie tak należy żyć. Dajecie przykład, jak trzeba odnosić się nawzajem do siebie. Nie odbieram tej nagrody jako osobistej. Ona jest dla wielu pokoleń ludzi, którzy bez śladu zniknęli w tamtej ciemności, w tamtej idei. Trzeba oddać im hołd – powiedziała noblistka w rozmowie z Biełsatem TV.
Centrum Informacji TVP