Stało się to w trakcie wykonywania przez niego obowiązków służbowych – przygotowywania relacji reporterskiej dla widzów telewizji publicznej. Agresywne i obraźliwe zachowania nie tylko uniemożliwiły dziennikarzowi TVP kontynuowanie pracy, lecz także bezpośrednio zagroziły jego osobistemu bezpieczeństwu.
Atak na dziennikarza „na posterunku”, pozostającego w służbie opinii społecznej i milionów widzów to niepokojący sygnał dla wszystkich, którym bliska jest wolność słowa i inne ideały demokracji.
Centrum Informacji TVP