Bohaterami filmu Arkadiusza Gołębiewskiego – reżysera, producenta i dokumentalisty - są działacze opozycji antykomunistycznej lat 70. i 80. w PRL, osadzeni w więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie. Mimo, że od tamtych wydarzeń minęło wiele lat, w świadomości społecznej związki ul. Rakowieckiej z represjami wobec ludzi „Solidarności” prawie wcale nie funkcjonują. Więzienie przy Rakowieckiej kojarzy się większości Polaków z aresztem śledczym – obecnie - lub hitlerowskim a potem stalinowskim miejscem kaźni żołnierzy Armii Krajowej i podziemia niepodległościowego. Mało kto wie, że właśnie tu trafiali też młodzi działacze opozycji w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych.
Akcja filmu toczy się za zamkniętą bramą rakowieckiego więzienia, gdzie po blisko 30 latach wracają bohaterowie Gołębiewskiego.. Wracają do czynnego aresztu, w którym ciągle obowiązują te same zasady bezpieczeństwa. „Odarci” z telefonów komórkowych, komputerów, pendrivów czy ostrych narzędzi dają się ponownie ponieść uczuciu zniewolenia, odosobnienia. Intymnie dokumentuje to kamera filmowa, która nie opuszcza ich ani na krok, zarówno w pustych więziennych korytarzach, jak i ciasnych celach. Niemal dla wszystkich jest to pierwsza okazja, aby wrócić nie tylko mentalnie, ale i fizycznie do swojego pawilonu, zajrzeć do swej celi i poczuć ten sam zaduch.
W więzieniu spotykamy:
Andrzeja Czumę, jednego z pierwszych więźniów politycznych opozycji antykomunistycznej lat 70. i 80.
Czesława Bieleckiego, działacza opozycji antykomunistycznej. Aresztowany był trzykrotnie, łączenie w więzieniu spędził 2,5 roku.
Zofię Romaszewską, działaczkę opozycyjną. Trafiła do więzienia podobnie jak jej mąż Zbigniew Romaszewski.
Kornela Morawieckiego, działacza opozycji antykomunistycznej, założyciela i przewodniczącego Solidarności Walczącej.
Romualda Szeremietiewa, działacz KPN, który poszukiwany listem gończym w imię Solidarności dobrowolnie oddał się w ręce władzy.
Adama Borowskiego, działacza opozycji demokratycznej i niepodległościowej w PRL-u. Skazany na 6 lat więzienia, po 2,5 roku został warunkowo zwolniony.
Andrzeja Kołodzieja, legendę gdyńskiej „Solidarności”, który razem z Kornelem Morawieckim został wywieziony poza granice kraju.
Konrada Falęckiego, jednego z najmłodszych osadzonych na Rakowieckiej . Dziś wraca aby sportretować swoich kolegów z celi.
Jacka Pawłowicza, działacza KPN, PPS-RD. W areszcie spędził kilka miesięcy. Obecnie jest dyrektorem powstającego w areszcie śledczym na Rakowieckiej MZW i WP PRL.
Dopełnieniem rozmów zamkniętych w chłodnych murach więzienia są unikatowe fotografie operacyjne służb bezpieczeństwa lat 70. i 80.
Arkadiusz Gołębiewski niczym Kafka stworzył świat przez ukazanie sylwetek kilkorga z nich. Gołębiewski opowiada o mrocznej epoce prześladowań, pokazując jednocześnie niezłomność postaw ówczesnych bohaterów. Mówi również o wyjątkowym ruchu społecznym, jakim była „Solidarność”, o ogromnej skali działań opozycyjnych i braterstwie panującym wśród działaczy.
- Tak naprawdę bohaterem mojego filmu jest gen wolności, dziedziczony i powielany przez polskie rodziny – opowiada
Arkadiusz Gołębiewski. -
W filmie „Dzieci Kwatery Ł” jeden z moich rozmówców mówi, że z tej ofiary Żołnierzy Wyklętych powstanie nowa Polska. I tak się stało. Moi rozmówcy to niewątpliwie kontynuatorzy idei, za którą trafili do tych samych cel co rotmistrz Pilecki, generał Nil, Major Łupaszka czy Józef Bandzo.
Zdjęcia do filmu Arkadiusza Gołębiewskiego były realizowane na terenie więzienia, a pretekstem do poznania historii więziennych są sesje fotograficzne wykonane każdemu opozycjoniście przez jednego z najmłodszych wówczas osadzonych działaczy opozycji.
Widz filmu od razu zauważy, że większość rozmówców nie zaprzestała swojej pracy na rzecz budowania suwerennego, demokratycznego i nowoczesnego państwa polskiego, a dzisiaj, pełniąc różne funkcje społeczne czy polityczne, zastanawiają się nad treścią pytania, które 1992 roku zadał Polakom Jan Paweł II: „Czy wypełniliśmy egzamin z naszej Wolności? Czy jeszcze to jest przed nami?”.
***
Arkadiusz Gołębiewski (ur. 12.06.1968) – polski reżyser, operator i scenarzysta filmowy. Ukończył studia w PWSFTViT w Łodzi na Wydziale Operatorskim i Realizacji TV. Jako reżyser debiutował w 1998 r. fabularyzowanym dokumentem „Jam jest Maryse Boticelise”, a jako autor zdjęć fabularnych w 1999 r. w filmie fabularnym „4 w 1” w reż. Wenenty Nosul, a następnie „ToTuToTam” w reż. Lecha Czako Mackiwicza. Jego twórczość obejmuje przede wszystkim filmy dokumentalne, poświęcone powojennej historii Polski. Jest autorem takich filmów jak m.in. „ Rozbity kamień”,” Historia Kowalskich”, „Sny stracone, sny odzyskane”, „Generał Gryf. Robiłem dobrą robotę”, „Niepodległy. Opowieść o Januszu Krupskim”, „ Duchem ciosany” „Kwatera „Ł”, „Dzieci kwatery „Ł”. Tropem wyklętych”, „Inka. Zachowałam się jak trzeba”, „Pan Major „Łupaszka”, „Kochankowie z lasu”. Jest także twórcą i dyrektorem gdyńskiego Festiwalu Filmów Dokumentalnych „Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci”, na którym prezentowane są filmy pokazujące rolę polskiego podziemia i opozycji demokratycznej w walce z komunistycznym reżimem w latach 1944–1989.