Film przedstawia pochodzące z Wołynia bohaterki: Janinę Kalinowską, Teresę Radziszewską i Zofię Szwal osierocone w wyniku ludobójczych działań UPA. Całe ich dojrzałe życie koncentruje się wokół zachowania w pamięci ofiar tych tragicznych wydarzeń. Aktywnie uczestniczą w działalności Stowarzyszenia Upamiętniania Polaków Pomordowanych na Wołyniu, którego staraniem postawiono w miejscach największych zbrodni UPA na Wołyniu trzydzieści jeden dziesięciometrowych krzyży. Stowarzyszenie w zamojskiej Rotundzie otworzyło kryptę ku czci zabitych Polaków. Znajdują się w niej tablice z nazwiskami kilku tysięcy ofiar, urna z ziemią pobraną z miejsc martyrologii wołyńskich Polaków oraz wystawa zdjęć z przeprowadzania ekshumacji w Ostrówkach.
Członkowie Stowarzyszenia biorą aktywny udział w porządkowaniu cmentarzy oraz restaurowaniu kwater żołnierzy Wojska Polskiego na Wołyniu. Organizują także spotkania ze świadkami ludobójstwa oraz zjazdy dawnych mieszkańców Kresów.
W 2013 roku za swoją działalność Stowarzyszenie Upamiętniania Polaków Pomordowanych na Wołyniu zostało uhonorowane nagrodą Kustosza Pamięci Narodowej.
Planowana na 11 lipca o godz. 23.15 powtórka dokumentu „Skrawek piekła na Podolu” została przesunięta na godz. 23:40.