Po 36 latach tragiczna historia pacyfikacji kopalni „Wujek” zostaje opowiedziana na nowo – w musicalowej formie, słowami nastoletniego chłopca i śląskiego rapera. „To nie jest pieśń żałobna ani wesoła przyśpiewka. To jest Czarna ballada”. Cała historia, którą oglądamy na scenie nie dotyczy kopalni, ale tego, co dzieje się wokół niej. Sama masakra nie jest treścią przedstawienia, lecz jego puentą. Bohaterem zbiorowym spektaklu reżyser uczynił jedną ze śląskich rodzin. Mężczyźni pracują na "grubie", kobiety dbają o dom, a dzieci włóczą się popołudniami po podwórku. Wydarzenia przedstawione są z perspektywy czwórki kilkunastolatków postrzegających świat przez pryzmat fikcji i zabawy, których finalnie dosięga ponura rzeczywistość stanu wojennego.
Starsi widzowie docenią wierne oddanie atmosfery tamtych czasów, dylematy pomiędzy chęcią ucieczki i zmiany, a przywiązaniem do ziemi, rodziny, kopalni; grozę i niepewność jutra. Młodzi odnajdą się w odniesieniach do popkultury oraz w samym sposobie opowiadania historii. Musicalowa forma spektaklu fantastycznie porządkuje, a przede wszystkim wzmacnia przekaz przedstawienia. Współautorem muzyki jest pochodzący ze śląska raper Miłosz Borycki „Miuosh”, którego teksty stanowią jakby komentarz antycznego chóru do rozgrywających się wydarzeń.
Autorem scenariusza i reżyserem jest Robert Talarczyk. Muzykę skomponował Hadrian Filip Tabęcki oraz „Miuosh”. Za choreografię odpowiadał Jakub Lewandowski. Scenografia i kostiumy – Iga Słupska i Szymon Szewczyk.
Mecenasem Teatru Telewizji jest Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo S.A.
(PGNiG S.A.).
Teatr Telewizji – „Wujek 81. Czarna ballada”, TVP1, 18 grudnia, godz. 20.25.