Skala jest ogromna, obecnie w toku – w tym w trakcie rozmów ugodowych – jest ponad 120 spraw. Większość dotyczy okresu prezesury Jacka Kurskiego i audycji produkowanych przez Telewizyjną Agencję Informacyjną.
- To cena, jaką Spółka, a de facto każdy z podatników zapłaci za szkodliwą działalność Kurskiego i propagandystów z „Wiadomości” czy „TVP Info”. Za hejt i niszczenie ludzi. A przecież to tylko wyimek szkodliwej działalności, która doprowadziła do zniszczenia wizerunku Telewizji Polskiej (TVP została uznana za najmniej wiarygodną markę medialną w Polsce, z zaufaniem na poziomie niespełna 24 procent) – mówi Tomasz Sygut, dyrektor generalny TVP.
Spółka w wielu sytuacjach próbuje porozumiewać się na drodze ugodowej, jednak przy obecnej sytuacji finansowej spełnienie wszystkich roszczeń majątkowych wynikających z emisji spornych materiałów jest niemożliwe.
W efekcie, dbając o interes Spółki, TVP jest niejednokrotnie zmuszona do dalszego występowania w procesach i próby obniżenia przed sądem kwot składających się na roszczenia finansowe. W przeciwnym wypadku obecne władze Spółki mogłyby narazić się na zarzut działania na jej szkodę.
Według wiedzy Spółki, od 20 grudnia ubiegłego roku do dnia dzisiejszego wpłynęła do sądu wyłącznie jedna sprawa o naruszenie dóbr osobistych i jest to pozew pani Joanny Kurskiej, dotyczący ujawnienia w jednej z audycji poziomu jej zarobków w TVP.