W związku z tym Komisja otworzyła postępowanie wyjaśniające:
- obejrzała materiał wyemitowany w „Panoramie” o g. 18:00, w dniu 4.11.2011 r.,
- zapoznała się ze stanowiskiem i wyjaśnieniami autorki felietonu, red. Anny Morawskiej a także
wydawcy „Panoramy”, red. Ewy Godlewskiej,
- zapoznała się z pismem red. Anny Morawskiej z dnia 12.01.2012 r.
Na tej podstawie Komisja Etyki TVP S.A. stwierdza, że autorka programu:
- dostrzegła nowy w Polsce problem i w interesie społecznym miała pełne prawo do podjęcia tematu,
- zbierała i opracowywała materiały zgodnie z prawem, m.in. uzyskała zgodę opiekuna prawnego na
nagranie wypowiedzi dzieci, dodatkowo dzieci były pytane w obecności psychologa,
- dochowała tajemnicy zawodowej - nie ujawniła danych rodziców ani dzieci,
- starała się chronić prywatność i intymność bohaterów programu. Dołożyła starań, by chronić
wizerunek dzieci – twarze zostały rozostrzone a głosy zmienione, zmieniono także imiona dzieci
i imiona rodziców oraz nazwę domu dziecka.
Komisja nie neguje szczerych intencji przy tworzeniu programu – zwrócenia uwagi właściwym organom i instytucjom na konieczność większej ochrony rodziny, a przede wszystkim przyjścia z pomocą pokrzywdzonym przez los dzieciom. Osoby odpowiedzialne za program spełniły wszelkie formalne wymogi, by nie ucierpiało dobro dzieci, o których mowa i by dochować zasady szczególnej staranności w wykonywaniu zawodu dziennikarza.
Jednocześnie Komisja dostrzega popełnione w trakcie przygotowania i realizacji programu błędy warsztatowe, które mogą skutkować niezrozumieniem treści podanych w omawianym materiale i przez to ich wypaczeniem. Wielowątkowa konstrukcja materiału utrudnia jasny przekaz. W związku z tym, założona myśl felietonu może być źle interpretowana i odczytana wbrew intencjom autorki. Niezrozumienie materiału może podkreślać emocjonalny ton i dość sensacyjna zapowiedź.
Autorka wielokrotnie (także poprzez wypowiedź dyrektorki Domu Dziecka) podkreśla, że dzieci poczęte metodą in vitro nie różnią się od innych i jest jak najdalsza od ich dyskryminowania, a jednocześnie nieświadomie je wyróżnia przez konstrukcję tematu. Szkoda, że Stowarzyszenie ”Nasz Bocian” nie przyjęło zaproszenia do udziału w programie i w felietonie nie był przedstawiony inny punktu widzenia, co bardziej zobiektywizowałoby przekaz.
Przedstawienie tak drażliwego, delikatnego tematu w 2-3 minutowym felietonie jest niezwykle trudne. Problem poruszany w programie informacyjnym z natury rzeczy musi być spłycony. Zdaniem Komisji lepszym forum dla tego rodzaju tematu byłby poważny program publicystyczny, z udziałem gości z różnych zainteresowanych tematem środowisk i instytucji.
W mieniu Komisji Etyki TVP S.A.
Przewodnicząca Komisji
Joanna Świderska