Tymczasem - jak brzmi skarga - „Niedopuszczalnym, zdaniem naszym było w oparciu o wyłącznie informacje jednej strony sporu wyciąganie daleko idących nieuprawnionych wniosków co do sposobu realizacji inwestycji mieszkaniowej „Polservice” sp. z oo.(...) Ponadto, w razie toczącego się między stronami sporu sądowego nie wolno dziennikarzowi (...) wypowiadać w telewizji opinii co do rozstrzygnięcia w postępowaniu sądowym przez wydaniem orzeczenia w I instancji”.
W związku z tym Komisja Etyki TVP otworzyła postępowanie wyjaśniające:
- obejrzała zaskarżony program „Bez cięcia” z 10.04.2007 r.,
- zapoznała się z pismem dyrektor OTVP/Gdańsk Joanny Strzemiecznej-Wielczyk wnioskującej o rozpatrzenie przez Komisję Etyki skargi firmy „Polservice” oraz z odpowiedzią Janusza Trusa,
- przeprowadziła rozmowę z autorem programu, Januszem Trusem.
Po dokładnym przeanalizowaniu zgromadzonego materiału w tej sprawie Komisja Etyki TVP orzeka, że Janusz Trus jako autor program „Bez cięcia TVP3/Gdańsk z dnia 10 kwietnia 2007 r. naruszył „Zasady etyki dziennikarskiej w Telewizji Polskiej S.A - informacja, publicystyka, reportaż, dokument, edukacja”:
par. II - Informacje i opinie: p.1 „Dziennikarz wykazuje należytą dbałość o wyraźne oddzielenie informacji od komentarza i opinii”
oraz p.2 „W sytuacjach konfliktowych dziennikarz obowiązany jest dołożyć wszelkich starań, by dotrzeć do źródeł informacji wszystkich stron sporu. Jeśli jest to niemożliwe, informuje, że są to dane częściowe”.
Tymczasem autor zaskarżonego programu potraktował temat jednostronnie i nawet tendencyjnie, zaprosił do udziału w programie przedstawicieli tylko jednej strony sporu, a w swoich komentarzach zaprezentował się również jak strona, a nie jak bezstronny moderator programu. Te naruszenia „Zasad etyki dziennikarskiej” były wynikiem niewłaściwej konstrukcji programu pod względem warsztatowym.
Komisja Etyki TVP przyjęła do wiadomości złożone podczas rozmowy z Komisją oświadczenie Janusza Trusa, że po przemyśleniu przyznaje się do błędu, jakim było zaproszenia do udziału w programie z 10 kwietnia br. przedstawicieli tylko jednej strony konfliktu. Dodał przy tym, że racje drugiej strony były zaprezentowane pół roku wcześniej w jednym z wcześniejszych wydań programu „Bez cięcia”.
Takie wyjaśnienie jest jednak nie do przyjęcia. Rozwinięcie-komentarz do „Zasad etyki dziennikarskiej” - dotyczący par. Informacje i opinie - nakazuje wyraźnie: „Obowiązkiem dziennikarza jest zapewnienie w odbiorze wrażenia zrównoważonej prezentacji różnych stanowisk, swego rodzaju równego dystansu do często wzajemnie polemicznych wypowiedzi i opinii”.
Rozumie się, że powinno to mieć miejsce w ramach każdego odrębnego programu, trudno bowiem oczekiwać, że widzowie będą pamiętali (jeśli zresztą akurat oglądali) jakiś program sprzed kilku miesięcy.
z up. Przewodniczącej Komisji Etyki TVP S.A.
Marcin Kunicki