Jak napisali autorzy skargi, „film był zbiorem monologów czołowych działaczy Organizacji Nacjonalistów Ukraińskich (OUN) i Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), z których wynika, że te organizacje prowadziły bohatersko nieprzejednaną walkę z Niemcami i Sowietami w imię niepodległości Ukrainy (...) Komentarzy czy dyskusji pokazujących zbrodnie OUN-UPA przeciwko narodowi polskiemu i faszystowską ideologię tych organizacji - nie było ani w trakcie filmu, ani przed czy po emisji”.
Komisja Etyki otrzymała również list Anny Góral, opisujący zbrodnie na ludności polskiej na Wołyniu i zawierający pytanie-komentarz: „Nie rozumiem, w jakim celu Telewizja Polska zrealizowała film tak tendencyjny, antypolski, w którym więcej jest fałszu niż prawdy”.
W związku z tym Komisja Etyki TVP otworzyła postępowanie wyjaśniające:
- obejrzała kopię filmu „Przebaczenie”,
- przeanalizowała skargę Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia oraz list Anny Góral,
- zapoznała się z odpowiedzią udzieloną autorom skargi przez kierowniczkę Redakcji Filmu Dokumentalnego TVP1 Jadwigę Nowakowską.
Autorka filmu Agnieszka Arnold mimo ponawianego zaproszenia na rozmowę nie przybyła, wobec czego zgodnie z par.8 p.3 Regulaminu Komisja przeprowadziła postępowanie wyjaśniające i wydaje orzeczenie bez jej obecności.
Komisja Etyki TVP stwierdza, że Agnieszka Arnold naruszyła w swoim filmie „Przebaczenie” obowiązujące „Zasady etyki dziennikarskiej w Telewizji Polskiej - informacja, publicystyka, reportaż, dokument, edukacja”, tj. par. II - Informacje i opinie p.3: „W sytuacjach konfliktowych dziennikarz obowiązany jest dołożyć wszelkich starań, by dotrzeć do źródeł informacji wszystkich stron sporu. Jeśli jest to niemożliwe, informuje, że są to dane częściowe”.
Autorka nadała filmowi tytuł „Przebaczenie”, co sugerowało, że chodzi o wzajemne wybaczenie win przez Ukraińców i Polaków, tymczasem składające się na film wypowiedzi działaczy i bojowników OUN-UPA przedstawiają wyłącznie racje strony ukraińskiej i całkowicie przemilczają masowe zbrodnie popełnione na polskiej ludności Wołynia. W tym kontekście apel do Polaków o przebaczenie Ukraińcom jest niezrozumiały, skoro o ich winach nie było w filmie ani słowa.
Komisja Etyki TVP jest zmuszona wyrazić głęboki niepokój, że film dotykający jednej z największych tragedii ostatniej wojny nie był kolaudowany i został skierowany w roku 2003 do emisji na podstawie jednoosobowej decyzji ówczesnego kierownika Redakcji Filmu Dokumentalnego TVP1. Premiera filmu odbyła się zresztą dopiero 1 września br., co także musi budzić poważne zastrzeżenia, zarówno z powodu niepoddania go redakcyjnemu przeglądowi, jak i wyboru daty emisji.
Przewodniczący Komisji Etyki TVP S.A.
Piotr Załuski