W związku z tym Komisja Etyki otworzyła postępowanie wyjaśniające:
- obejrzała film dokumentalny „Boję się”,
- przeprowadziła rozmowę z autorką filmu Karoliną Benderą,
- zapoznała się z opinią środowiskową podpisaną przez sąsiadów Stefana Jelenia,
- zapoznała się z pismem psychoterapeuty Krzysztofa Stańczyka z Pracowni Inicjatyw Społecznych.
Na tej podstawie Komisja Etyki TVP orzeka, że w filmie dokumentalnym „Boję się” zostały naruszone „Zasady etyki dziennikarskiej w Telewizji Polskiej - informacja, publicystyka, reportaż, dokument, edukacja” , par. II - Informacje i opinie:
p.2 - Informacje przekazywane przez dziennikarza powinny być zrównoważone i dokładne, tak aby telewidz mógł odróżnić fakty od przypuszczeń i plotek oraz być przedstawiane we właściwym kontekście, opierać się na wiarygodnych i możliwie wielostronnych źródłach. Żadne okoliczności, motywy, naciski czy inspiracje nie usprawiedliwiają podawania fałszywych czy niesprawdzonych informacji ani zatajania informacji.
p.3 - W sytuacjach konfliktowych dziennikarz obowiązany jest dołożyć wszelkich starań, by dotrzeć do źródeł informacji wszystkich stron sporu. Jeśli jest to niemożliwe, informuje, że są to dane częściowe.
Film „Boję się” w założeniu autorki miał pokazać zjawisko przemocy domowej na przykładzie rozbitej rodziny zamieszkującej wspólne mieszkanie. I rzeczywiście pokazał lęki matki i syna, ale jedynie z ich perspektywy i według udzielanych przez nich informacji i opinii. W odbiorze jako sprawca tych lęków jawi się jednoznacznie ojciec, którego informacje i opinie nie zostały jednak podane.
Dramatyczny konflikt w rodzinie - sprawa rozwodowa jest jeszcze w toku - został w filmie „Boję się” przedstawiony w sposób krańcowo jednostronny, co mogło doprowadzić do naruszenia dóbr osobistych ojca i męża. Nie zmienia tej oceny okoliczność, że nazwisko autora skargi nie jest wymieniane, bowiem sąsiedzi i koledzy z pracy mogli je z łatwością zidentyfikować.
Jak wynika z ustaleń Komisji Etyki TVP, autorka filmu podczas wielomiesięcznej pracy realizacyjnej była pozbawiona merytorycznej i warsztatowej opieki ze strony kolejnych od roku 2003 kierowników Redakcji Filmu Dokumentalnego TVP1. Co więcej, ten kilkudziesięciominutowy film nie był kolaudowany i do emisji został skierowany po jedynie pobieżnym przeglądzie redakcyjnym.
Zdaniem Komisji Etyki TVP odpowiedzialnością za naruszenie w filmie „Boję się” jednej z podstawowych zasad etyki dziennikarskiej nie można obarczać tylko autorki filmu, współodpowiedzialność ponoszą bowiem w niemniejszym stopniu wspomniani kierownicy Redakcji Filmu Dokumentalnego TVP1. To oni odpowiadają za sytuację, w której dobrze zapowiadająca się, ale w istocie dopiero początkująca dokumentalistka, została pozostawiona sama sobie, podczas gdy obowiązkiem redakcji było udzielanie autorce filmu pomocy w jej pracy nad ważnym społecznie, lecz skomplikowanym tematem, pokierowanie sposobem dokumentacji i realizacji filmu.
Te uwagi, wykraczające już poza wyłącznie etyczną ocenę filmu „Boję się”, Komisja Etyki TVP adresuje do Redakcji Filmu Dokumentalnego i kierownictwa Programu TVP1 z myślą, że zostaną na przyszłość wyciągnięte odpowiednie wnioski organizacyjne, tak by młodzi, obiecujący dokumentaliści mogli rozwijać swoje umiejętności zawodowe zgodnie z obowiązującymi w Telewizji Polskiej standardami warsztatowymi i etycznymi.
Przeowdnicząca Komisji Etyki TVP S.A.
Anna Wójcik-Rydlewska