Zdaniem rzecznika prasowego, materiał TKW „w sposób nieobiektywny i niepełny ukazywał sprawę starań prezydenta Lecha Kaczyńskiego o przyznanie przez Sejm środków na budowę metra w Warszawie”.
W związku z tym Komisja Etyki:
– obejrzała nagranie inkryminowanego materiału filmowego,
- przeprowadziła rozmowę z jego autorką, Agnieszką Mieleszkiewicz.
Na tej podstawie Komisja Etyki stwierdza, że w ww. relacji zostały naruszone „Zasady etyki dziennikarskiej w Telewizji Polskiej”, w szczególności p.2 – Informacje i opinie:
„Informacje należy oddzielać od opinii. Informacje powinny być bezstronne, rzetelne i dokładne, zweryfikowane w odrębnych źródłach. Opinie powinny być uczciwe, nie mogą przeinaczać faktów, nie mogą też być formułowane wskutek ingerencji czy to osób prywatnych czy instytucji”.
oraz Rozwinięcie p.2:
”(...) Między informacją a komentarzem–opinią pozostaje jeszcze duży obszar wolnej przestrzeni, który może i powinien wypełnić komentarz–analiza (ang. analysis). Jest to forma uporządkowania owego strumienia informacyjnego, nie wystarcza bowiem samo sumowanie, mniej czy bardziej mechaniczne dokładanie pojedynczych informacji. (...) Obowiązkiem dziennikarza telewizyjnego czy raczej redakcji jest próba objaśnienia czy wyjaśnienia danej sprawy czy zjawiska, ułatwienie odbiorcom zrozumienia ich sensu. Zdecydowanie jednak w sposób wolny od ocen wartościujących, stronniczych. (...) Obowiązkiem dziennikarza jest zapewnienie w odbiorze wrażenia zrównoważonej prezentacji różnych stanowisk, swego rodzaju równego dystansu do często wzajemnie polemicznych wypowiedzi i opinii(...)”.
Tymczasem materiał sprawia wrażenie zrealizowanego pod z góry założoną tezę, tendencyjnego i jednostronnego. Formalnie retoryczne, pytanie w zapowiadającym materiał tekście lektorskim, czy prezydent Kaczyński zabiega o środki na rozbudowę metra? – okazuje się motywem przewodnim i prowadzi widza do odpowiedzi jednoznacznie przeczącej. Przedstawione w materiale opinie m.in. posłów Pawła Piskorskiego i Ryszarda Kalisza – skądinąd nie wiadomo, czy nie wyjęte z szerszego kontekstu – negują jakiekolwiek działania prezydenta Kaczyńskiego w sprawie metra, zarzucają mu brak prób pozyskania wsparcia ze strony warszawskich posłów i senatorów.
A jednocześnie przemilczany został fakt, że poprawkę przyznającą z budżetu państwa 150 mln zł na rozbudowę metra zgłosił klub Prawa i Sprawiedliwości z inicjatywy prezydenta Kaczyńskiego. Co więcej, wprawdzie w materiale zacytowano kilka wypowiedzi prezydenta, ale każda z nich była z niewiadomych powodów ucięta w pół zdania i opatrzona komentarzem autorskim.
Nie znalazło się też w materiale miejsce na przypomnienie spotkania prezydenta Kaczyńskiego z warszawskimi parlamentarzystami w dniu 15 grudnia ub.r,. ani konferencji prasowej z 16 grudnia br., podczas których mówił on m.in. o swoich staraniach na rzecz rozbudowy metra. Ponadto wątpliwości budzi dobór zdjęć, np. wyeksponowanie dekoracyjnego elementu schodów–węża, które można odczytać jako zjadliwą metaforę.
Jest dobrym prawem i wręcz obowiązkiem dziennikarza uważnie przyglądać się działaniom władz państwowych czy samorządowych, a w uzasadnionych przypadkach wyrażać krytyczne opinie, ale nie może to odbywać się kosztem dziennikarskiej bezstronności, rzetelności i dokładności.
Przewodnicząca Komisji Etyki TVP S.A.
Halina Marszałek–Mrozowska